Rozwój przemysłu w Królestwie Polskim przyczynił się znacznie do migracji ludności o podłożu ekonomicznym. Na ziemie polskie przybywali głównie mieszkańcy sąsiednich krajów: Prus, Austrii i Czech. Cudzoziemcy, którzy otrzymywali zatrudnienie w polskich ośrodkach przemysłowych, przeważnie stanowili wyspecjalizowaną i wysoko wykwalifikowaną kadrę zawodową. Pierwsze lata intensywnego osadnictwa imigrantów przypadają właśnie na czas początkowej działalności Zakładów Żyrardowskich (szczególnie na okres 1833–1840).
Od czasu kiedy niemieccy przemysłowcy Karol Hielle i Karol Dittrich stali się właścicielami fabryki (1857 r.), wzrósł poziom mechanizacji produkcji i zwiększyła się znacznie liczba zatrudnionych osób. Stanowiska kierownicze oraz funkcje związane z nadzorem technicznym i inne wymagające wyższych kwalifikacji zadania przypadły w udziale cudzoziemcom wywodzącym się głównie z Saksonii i Prus. Zdarzało się, że sprowadzano również kadrę z innych krajów Europy: Anglii, Francji, Szwajcarii czy Włoch.
W większości zarząd fabryki wywodził się z Saksonii. Migranci pochodzenia niemieckiego, którzy pracowali na stanowiskach kierowniczych w fabryce, zwykle zamieszkiwali obszary znajdujące się w pobliżu zakładów. Przede wszystkim zajmowali dzielnicę willową usytuowaną przy ul. Armii Krajowej (dawniej ul. Parkowa). Wśród wyższej kadry pochodzenia niemieckiego byli kierownicy różnych działów pończoszarni, m.in. Ryszard Reichelt i Ryszard Kühn oraz dyrektor Wilhelm Haupt, który z czasem objął funkcję dyrektora całej fabryki. Dyrektorem oddziału wykańczalni był Karol Sprengel, a szwalni przewodził Ludwik Hoffman.
Jednak najzamożniejsi osadnicy niemieccy zamieszkiwali głównie Teklinów. Tam zajmowali się rolnictwem oraz prowadzili na niedużą skalę działalność przemysłową. Otwierali zakłady i budowali domy często przeznaczane na wynajem. Poprzez wykup ziem, uprawę i rozbudowę terenów ludność przybywająca z Prus czerpała znaczne zyski i zakładała kolonie niemieckie.